Psie RPG.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Psie RPG.

Zostań jednym z nas!
 
IndeksIndeks  GalleryGallery  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Spopielona Ziemia

Go down 
+3
Raphy
Rain Ulrica
Takuro
7 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Takuro
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Takuro


Autor Zdjęć : kazemachinoken z flickr.com

Registration date : 21/09/2007
Liczba postów : 1250

Upomnienia : 0/3
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Male
Wiek : 3 lata
Rasa : Akita Inu
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : Nie dotyczy

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut: Główny Administrator / Technik

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptyPią 10 Cze - 20:34:35

Kryje w sobie coś dziwnego. Zewsząd drzewa starszą swymi obumarłymi ramionami. Jednak mimo wielu lat przetrwała tajemniczość lasu. Magiczna aura stale unosi się w zgorzkniałym powietrzu. Wszelkie dawne zwierzęta uleciały wraz z duszami drzewa podczas niegdysiejszego pożaru. Do dziś objawiają się głupcom, którzy odwiedzają las, i odstraszają wszelką zwierzynę. Stały się obrońcami jego bram.
Powrót do góry Go down
Rain Ulrica
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Rain Ulrica


Autor Zdjęć : Emyan.flickr.com

Registration date : 10/06/2011
Liczba postów : 8

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : To nieistotne
Rasa : Siberian Husky
Cieczka : 24-29
Ciąża : Nie

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptyPią 10 Cze - 22:07:36

Co przyciągnęło tutaj Rain ?. Zapewne tajemniczosć owego miejsca. Strawiony las przez płomienie nie był dla suki przyjemnym widokiem bowiem kochała takie miejsca. Jednak tajemnicze miejsca także lubiła odwiedzać. Nie mogła na dłużej zagrzać miejsca. Przemieszczała się to tu to tam. Wielka hodowla. Kolejne miejsce wpisane w jej mapę. Para ślepi błysnęła w mrocznym lesie. Zza obumarłych drzew wyłoniła się dosyć masywna, psia sylwetka. Rain nie była dobrze widoczna to też można by rzec, że ów persona jest płci męskiej. Ulrica miała dość samczą budowę ciała. Lekko pochylona ze zmrużonymi oczami i nosem przy ziemi poruszała się po lesie. Wyglądało to tak jakby skradała się do swej ofiary.
Powrót do góry Go down
Raphy
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Raphy


Autor Zdjęć : deviantart. Aurinkotanssi

Registration date : 10/06/2011
Liczba postów : 15

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Male
Wiek : 2,5lat
Rasa : Toller
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : Nie dotyczy

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptyPią 10 Cze - 22:15:09

Za krzaków wyłonił się brązowy pies. Była to rasa tak zwana Toller. Powoli kładł łapy na suchej powierzchni kierując się w stronę suczki. Stanął zastrzygł uszami i usiadł. Podniósł brew:
-Witaj.
Powrót do góry Go down
Rain Ulrica
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Rain Ulrica


Autor Zdjęć : Emyan.flickr.com

Registration date : 10/06/2011
Liczba postów : 8

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : To nieistotne
Rasa : Siberian Husky
Cieczka : 24-29
Ciąża : Nie

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptyPią 10 Cze - 22:22:33

Szelest, poruszenie ?. Te dźwięki natychmiast wyostrzyły czujność syberianki. Wzrok i słuch natychmiast został skoncentrowany na źródle skąd pochodził. Warknęła głucho lecz po chwili ujrzała psia sylwetkę. Uspokoiła się nieco lecz na jej pysku wcale nie widniał przyjazny uśmiech. Wręcz przeciwnie, była to kwaśna mina, coś w stylu ' kto śmie mnie tutaj straszyć w ciemnosciach ? '. Złagodniała jednak i przyglądnęła się owemu osobnikowi.
-Yo- rzuciła krótko
Powrót do góry Go down
Raphy
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Raphy


Autor Zdjęć : deviantart. Aurinkotanssi

Registration date : 10/06/2011
Liczba postów : 15

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Male
Wiek : 2,5lat
Rasa : Toller
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : Nie dotyczy

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptyPią 10 Cze - 22:25:28

Podszedł bliżej i zaczął krążyć wokół suczki.
-Z jakiego jesteś stada?- zapytał się, mówiąc to usiadł i machnął ogonem....
Powrót do góry Go down
Rain Ulrica
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Rain Ulrica


Autor Zdjęć : Emyan.flickr.com

Registration date : 10/06/2011
Liczba postów : 8

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : To nieistotne
Rasa : Siberian Husky
Cieczka : 24-29
Ciąża : Nie

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptyPią 10 Cze - 22:31:34

Przystanęła w końcu wypuszczając powietrze nozdrzami. Jej różnokolorowe ślepia spoczęły na samcu.
-Wybacz moja reakcje. Myślałam, że to jakiś świr szukający zaczepki bądź zwierze. Chociaż kto by chciał mieszkać w takim miejscu jak to ? -odparła uciekając gdzieś chwilowo wzrokiem.
-Jestem ze Stada Mglistej Przepowiedni.-odparła.Ów nieznajomy raczej nie wyglądał jej na członka SCN. Tym lepiej dla niego. Zdążyła się już dowiedzieć po drodze o istnieniu pozostałych stad. Szczerzę to mało ja to obchodzi kto z jakiego jest. Jedynie do psów z SCN może mieć jakieś "ale".
Powrót do góry Go down
Raphy
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Raphy


Autor Zdjęć : deviantart. Aurinkotanssi

Registration date : 10/06/2011
Liczba postów : 15

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Male
Wiek : 2,5lat
Rasa : Toller
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : Nie dotyczy

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptyPią 10 Cze - 22:41:11

Uniósł łapkę w kierunku psa...
-Jestem Raphy.
Powrót do góry Go down
Rain Ulrica
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Rain Ulrica


Autor Zdjęć : Emyan.flickr.com

Registration date : 10/06/2011
Liczba postów : 8

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : To nieistotne
Rasa : Siberian Husky
Cieczka : 24-29
Ciąża : Nie

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptyPią 10 Cze - 22:46:31

Zrobiła parę kroków do przodu. Rain raczej nie należała do osób wylewnych czy też pozytywnie nastawionych do świata. Nie ufała byle komu i to od razu to też podchodziła do Raphy'iego raczej z dystansem nawet jeśli sprawiał wrażenie przyjaznego. Jak do każdego obcego z resztą.
-Rain- przedstawiła się.
-Nie boisz się sam spacerować w nocy po takich miejscach ? -zapytała uśmiechając się nieznacznie kącikiem pyska.
Powrót do góry Go down
Raphy
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Raphy


Autor Zdjęć : deviantart. Aurinkotanssi

Registration date : 10/06/2011
Liczba postów : 15

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Male
Wiek : 2,5lat
Rasa : Toller
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : Nie dotyczy

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptyPią 10 Cze - 22:52:22

-Nie..- odpowiedział. Zabierając łapę. Ziewnął i położył się. Powieki zamykały brązowe oczy. W końcu zasnął . *muszę lecieć papapap!!!*
Powrót do góry Go down
Rain Ulrica
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Rain Ulrica


Autor Zdjęć : Emyan.flickr.com

Registration date : 10/06/2011
Liczba postów : 8

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : To nieistotne
Rasa : Siberian Husky
Cieczka : 24-29
Ciąża : Nie

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptyPią 10 Cze - 22:56:00

Chciała coś rzec lecz toller niespodziewanie zasnął.Nic ją tutaj w takim razie już nie trzymało. Ruszyła swój zadek rozpływając się w mroku. [zt]
Powrót do góry Go down
Raphy
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Raphy


Autor Zdjęć : deviantart. Aurinkotanssi

Registration date : 10/06/2011
Liczba postów : 15

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Male
Wiek : 2,5lat
Rasa : Toller
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : Nie dotyczy

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 13:59:39

Otworzył swoje ślepia. Wstał zastrzygł uszami... Powoli stawiając łapy wyszedł.
Powrót do góry Go down
Xavier
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Xavier


Autor Zdjęć : deviantArt by menoevil

Registration date : 30/01/2009
Liczba postów : 94

Płeć : Male
Wiek : Bliżej nieokreślony.
Rasa : Owczarek niemiecki.
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : N/d

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 14:29:47

Niezadowolenie wyraźnie błyszczało w ciepłych brązowych oczach psa, wynurzającego się zza jednego z łysych krzewów. Radość z ponownego przybycia do tej krainy jakoś zanikała, gdy tylko obejmował spojrzeniem miejsce, w które zaniosły go łapy. Nie mógł wybrać czegoś innego? Ano mógł. Przeszkodziła mu w tym jednak jedna rzecz. Mianowicie własne lenistwo, drążące niecierpliwą ścieżkę w jego myślach i szepczące na każdym kroku, by nie nadkładał drogi i wysiłku. Oczywiście, gdyby tylko zechciał obejść wzgórze, mógłby pojawić się nad Wielką Rzeką, której widok zapewne byłby mu o wiele milszym i bliższym. Warknął coś niewyraźnie pod nosem, robiąc kolejny krok w przód i zatapiając łapy w czymś co wyglądało na błoto zmieszane z popiołem i zeschniętymi liśćmi naniesionymi przez wiatr. Zdecydowanie nie był w humorze, co można było stwierdzić już na pierwszy rzut oka. Obawiam się, że również stał się jeszcze większą zrzędą niż uprzednio, mimo że może wydawać się to mało możliwym. Przysiadł pod jednym z pni, owijając ogonem brudną łapę i mrużąc ślepia. Widocznie postanowił przed dalszą drogą dać sobie nieco wytchnąć, nawet jeżeli otoczenia nie było zbyt gościnne i zachęcające do pobytu.
Powrót do góry Go down
Rooksha
Samotnik
Samotnik



Autor Zdjęć : -

Registration date : 23/09/2007
Liczba postów : 1146

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : Wystarczający, by móc zwać ją dorosłą.
Rasa : Owczarek Niemiecki Biały.
Cieczka : 1-7
Ciąża : Nie.

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut: Administrator / Grafik

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 14:55:38

Więc tak to teraz wyglądało?
Spopielona trawa i resztki tego, co niegdyś było lasem trzeszczały pod jej łapami, gdy przemierzała te ziemie w powrotnym marszu. Zdecydowała się wrócić, chociaż jeszcze do końca nie wiedziała czemu. Jej 'racjonalne' ego mówiło, aby zostawiła przeszłość za sobą i kroczyła w przyszłość. Serce zaś kusiło - nie trzeba zapominać o przeszłości, aby móc z nadzieją patrzeć w to, co ma nadejść.
Przystanęła na skraju tego, co kiedyś było lasem i wciągnęła w nozdrza ten specyficzny zapach popiołu i czegoś - kogoś - jeszcze. Przymknęła lekko oczy, jakby 'smakując' ten znajomy zapach na języku. Synestezja, uśmiechnęła się lekko na tę myśl. Nigdy nie zauważyła tego u siebie, ale może jednak długa wędrówka rozbudziła w niej pewne zdolności. Mało prawdopodobne, głupolu, skarciła się w myślach, zauważając wreszcie znajomą sylwetkę.
Och, Boże, nie mogła się mylić. Fakt faktem, kręciło się tutaj całkiem sporo psów do złudzenia przypominających jej tego jednego - przynajmniej kiedyś - ale jej węch nigdy jeszcze jej nie zawiódł. I tak miało być i tym razem, prawda?
Wymruczała gardłowo jego imię, zbliżając się powoli, każdym krokiem wzbijając w górę niewielki dymek popiołu. Nie, chyba nie tak wyobrażała sobie to spotkanie. A na pewno nie w takim miejscu.
Powrót do góry Go down
Xavier
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Xavier


Autor Zdjęć : deviantArt by menoevil

Registration date : 30/01/2009
Liczba postów : 94

Płeć : Male
Wiek : Bliżej nieokreślony.
Rasa : Owczarek niemiecki.
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : N/d

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 15:11:42

Wiejący wiatr nanosił w stronę psa całą gamę zapachów, często niekoniecznie przyjemnych i pożądanych. W sumie nie ma się co dziwić, zapach trawy i świeżej wody raczej nie docierał do tego miejsca, i trzeba było zadowolić się wonią popiołu i czegoś znajomego, przywodzącego na myśl dom i spędzone w nim chwile. Dopiero po chwili zorientował się, że ten drugi zapach wcale nie do tych złych należy. Bynajmniej!
Spojrzenie psa ożywiło się automatycznie, a pysk zwrócił w stronę, z której wiatr niósł w jego kierunku zapach znajomej osoby. Tej, o której nie dane mu było zapomnieć nawet przez tak długi czas. Ale czy to na pewno ona? Czy może po prostu powrót w znane okolice za bardzo wstrząsnął jego osobą i czynił teraz psikusy, czekając tylko aż pies nabierze nadziei, aby później boleśnie go powiadomić o pomyłce.
Ale nie, przecież wyraźnie widział idącą w jego stronę białą sukę. Nie sądził by zwidy były bardziej prawdopodobne niż to spotkanie, wszak nigdy wcześniej nie miał z nimi do czynienia. Podniósł się na cztery łapy, prostując się i nie spuszczając wzroku ze zbliżającej się postaci.
- I tak po raz kolejny schodzą się nasze drogi - mruknął, gdy była już na tyle blisko, by mogła swobodnie go usłyszeć. Nie zareagował zbytnio entuzjastycznie? Może pozornie, na zewnątrz pozostając opanowanym. W środku za to szalało w nim wszystko, przypominając stare lata i czas spędzony z Rookshą. Dobry czas, należy dopowiedzieć. I długi na dodatek.
Powrót do góry Go down
Rooksha
Samotnik
Samotnik



Autor Zdjęć : -

Registration date : 23/09/2007
Liczba postów : 1146

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : Wystarczający, by móc zwać ją dorosłą.
Rasa : Owczarek Niemiecki Biały.
Cieczka : 1-7
Ciąża : Nie.

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut: Administrator / Grafik

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 15:25:36

Zastanawiał się czy miewa zwidy? Podobno kiedy zaczynasz się poważnie zastanawiać czy miewasz omamy, faktycznie coś z tobą nie tak. Czy jednak Xavier kiedykolwiek do końca był normalny? Chyba, że zanim go poznała - tego wiedzieć nie mogła. Przypuszczała natomiast, że nawet jeśli podawał się za normalnego, to tak nie było. Z prawdziwym szaleństwem się rodzi, nie nabywa.
Uśmiechnęła się delikatnie, słysząc Jego głos. Ten głos, którego zawsze jej brakowało, w chwilach samotności. Ten, który - mogłaby przysiąc - tyle razy słyszała podczas swych samotnych wędrówek, ucieczek i Bóg wie czego jeszcze. I chociaż wiedziała, że nie jest prawdziwy, wolała sądzić, że On naprawdę wypowiada te słowa. Dodawały jej otuchy, sił i podejrzewała, że gdyby przestała wierzyć w słuchowe omamy nie zabrnęłaby tak daleko, jak teraz.
Zwalczyła w sobie ogromną chęć podejścia jeszcze bliżej i dotknięcia pyskiem chociażby Jego sierści. Walcząc ze sobą, zatrzymała się kilka kroków od psa.
I oby nigdy się już nie rozeszły, mruknęła do siebie w myślach. O tak. Do siebie też mówiła bardzo często. Jak to się mówi - podobieństwa się przyciągają, a wyglądało na to, że w kwestii normalności dobrali się mniej-więcej idealnie.
- Wolałbyś, żebyśmy się już nie spotkali? - odparła cicho, równie spokojnym, co On tonem, chociaż wewnątrz niej "szalał ogień", jak zapewne powiedzieliby to niektórzy poeci.
Powrót do góry Go down
Xavier
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Xavier


Autor Zdjęć : deviantArt by menoevil

Registration date : 30/01/2009
Liczba postów : 94

Płeć : Male
Wiek : Bliżej nieokreślony.
Rasa : Owczarek niemiecki.
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : N/d

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 15:39:52

A kogóż można nazwać normalnym? Granice pojmowania owej normalności były naprawdę mocno rozciągnięte, a przy tym i zatarte. Sam Xavier nie do końca uważał się za osobę, którą można by innym mianem określić, chociaż to również nie było niczym nowym. Zawsze wypierał się wszystkiego co mogło świadczyć o pewnych zachwianiach w jego psychice, których jednak było całkiem sporo.
Ciekawe było również to, że on faktycznie szczerze wierzył w to, że jest najbardziej normalnym osobnikiem wśród wszystkich znanych mu osób. Czyli albo otaczał się samymi naprawdę dziwnymi osobnikami albo po prostu nie widział rzeczywistości w sposób postrzegany powszechnie. Bezpieczniej będzie jednak założyć, że druga opcja jest bardziej prawdopodobną i jak najbardziej potwierdzającą fakt, iż on do końca normalny nie był.
- Jak zwykle przeinaczasz moje słowa - oburzył się, nadymając przy tym nieznacznie policzki i spoglądając na Rookshę spode łba. Widocznie pod tym względem ani trochę się nie zmienił, zawsze doszukując się drugiego dna i udając, że naprawdę dotknęła go wypowiedź rozmówcy, coby przedstawić siebie w świetle ofiary niesprawiedliwości.
Długo nie trwał jednak w tej pozie, gdyż już po chwili zupełnie pokonał odległość dzielącą go od rozmówczyni i po prostu - dość bezceremonialnie - wsunął nos w gęstą sierść na jej szyi. Zawsze robił to na co miał największą ochotę, a w tym przypadku już zupełnie nie widział powodu żeby się wstrzymywać. Przecież chciał to zrobić już od tak dawna. Brakowało mu tej czynności, którą dawniej wykonywał wręcz kilka razy dziennie.
Powrót do góry Go down
Rooksha
Samotnik
Samotnik



Autor Zdjęć : -

Registration date : 23/09/2007
Liczba postów : 1146

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : Wystarczający, by móc zwać ją dorosłą.
Rasa : Owczarek Niemiecki Biały.
Cieczka : 1-7
Ciąża : Nie.

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut: Administrator / Grafik

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 19:39:15

Otaczał się samymi dziwnymi osobnikami? Tak, być może, z tego, co pamiętała. Nie widział rzeczywistości w sposób powszechnie postrzegany? Tego wiedzieć nie mogła, ale skłonna była kiwnąć pyskiem na "tak, racja". Ale czy to były przyczyny, dla których uważał się za najnormalniejszego z ich wszystkich? Gdyby nie były to przemyślenia, a słowa, które padłyby w ich rozmowie, zwyczajnie roześmiałaby mu się w pysk. Było jasne, że myśli tak tylko dlatego, że jego ego budowane jest na narcyzmie. Gdyby wpadł na myśl, że jest najbardziej pożądanym psem w dolinie, jego narcystyczne "ja", dałaby głowę uciąć, że dużo silniejsze niż on sam, przytaknęłoby i w takim przeświadczeniu goniłby nieświadome białogłowy w okolicach rzeki, za wszelką cenę próbując je uświadomić o swojej ...boskości? Czy jakkolwiek inaczej by tego nie nazwać, a chwilowo zabrakło jej innych słów.
- Będzie się jeszcze kłócił. - burknęła zrzędliwie, mrużąc oczy, udobruchała się jednak szybko, gdy poczuła jego wilgotny nos w okolicach swojej szyi. Gdyby była kotem i mogła pozwolić sobie na takie zachowanie, zapewne zaczęłaby mruczeć. Ale nie była.
- No wiesz. Tak od razu mnie obmacywać? Wiedziałam, że Ci nie przeszło. - kłapnęła zębami w okolicach jego ucha, rozmyśliła się jednak i zaniechała łapania go w pysk. A co! Niech sobie nie myśli, że ona jest taka sama, co to, to nie!
Niemniej jednak czuła, że musi wyrazić swój zachwyt z jego drobnego, acz znaczącego dla niej ruchu, więc ostatecznie zaczęła machać ogonem, raz za razem wzbijając kurz i popiół z ziemi. Tak. Sygnał milczącej aprobaty i radości trzymanej na wodzy. Radości ze spotkania, z jego dotyku - z jego bliskości. Przymknęła oczy.
Powrót do góry Go down
Xavier
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Xavier


Autor Zdjęć : deviantArt by menoevil

Registration date : 30/01/2009
Liczba postów : 94

Płeć : Male
Wiek : Bliżej nieokreślony.
Rasa : Owczarek niemiecki.
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : N/d

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 21:29:50

Tak, narcyzm był rzeczywiście wiodącą cechą w jego osobie, co w jakimś stopniu - całkiem sporym - wpływało na postrzeganie przez niego świata. Był w końcu jego pępkiem, no nie? A przynajmniej sam żył w takim przeświadczeniu, gotowy wyśmiać każdego kto śmiałby twierdzić inaczej. Co z tego, że sam przez to narażał się na śmieszność. Było mu to zupełnie obojętne, gdyż żaden z tych "niższych" od niego osobników nie mógł go pod tym względem urazić. Nawet już nie warto było próbować zwieść go z tej ścieżki, nie raz już próbowano i nie raz przekonywano się o niemożliwości tego zadania. Po za tym czy to naprawdę było aż tak uciążliwe dla otoczenia? Wszak każdy ma swoje dziwactwa, z których słynie.
- Ja się nigdy nie kłócę, kobieto. To Ty zawsze chcesz się ze mną kłócić - i jego ślepia zmrużyły się nieznacznie, gdy słowa wypłynęły z jego pyska. Szczekliwie i niezbyt przyjemnie dla ucha, aczkolwiek nikt nigdy nie twierdził, iż ten osobnik posiada słowiczy głos. No, może prócz niego samego, ale to oczywiście się nie liczy.
- Następnym razem postaram się to zrobić bardziej dyskretnie, cobyś tak od razu nie przejrzała moich zamiarów - łypnął na nią cwanie ślepiami, uśmiechając się przy tym nieznacznie i poruszając uchem na próbę, czy aby na pewno jej zdradzieckie kły nie oderwały mu ani kawałeczka tego cennego narządu. I nie, nie jest również ważne to, że nawet go nie dotknęła. On swoje wiedział i robił to co uważał za słuszne, nawet gdy nie było w tym ani trochę logiki. Przynajmniej pozornie. Dla widza.
Powrót do góry Go down
Rooksha
Samotnik
Samotnik



Autor Zdjęć : -

Registration date : 23/09/2007
Liczba postów : 1146

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : Wystarczający, by móc zwać ją dorosłą.
Rasa : Owczarek Niemiecki Biały.
Cieczka : 1-7
Ciąża : Nie.

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut: Administrator / Grafik

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 21:43:06

Z krótkiego stanu błogości wyrwał ją jego głos. Słowiczy może faktycznie nie był, ale czy to miało znaczenie? Rooksha była już stara, zaraz pewnie ogłuchnie, więc w zasadzie było jej wszystko jedno. Na tę myśl zachichotała w duszy. Oczami wyobraźni widziała już siebie ślepą i głuchą, a przy swoim boku Xaviera, z laseczką z patyka w pysku, zapadniętym grzbietem i bez zębów. Wyrósł z narcyzmu? W jej myślach - bynajmniej!
Wywróciła teatralnie oczami na jego słowa. Co on właściwie sobie myślał? Przecież prawda była oczywista - ona się nie kłóciła. Nie i już. To on zaczął. I jeszcze zwalał na nią!
- Faceci... - burknęła znów, marszcząc nos. Nie, chyba nie miała określonego stosunku do ogółu płci przeciwnej. A ten wyrzut-zarzut? Najzwyczajniej pasował do sytuacji i potrzeby podsumowania go jednym słowem.
- I tak będę wiedziała, co chodzi po Twojej łepetynie. Mnie nie oszukasz. - wypełniła głos czymś na kształt dumy, jaka to ona jest ho ho, że zawsze zna jego zamiary. - Jesteś strasznie przewidywalny, Xav. - mruknęła, udając ziewnięcie. Szerokie. Znudzone.
Nie opanowała pokusy i zamykając pysk po tym wspaniałym przykładzie gry aktorskiej chwyciła jego ucho.
- Mam Cię. - całkowicie zmieniła ton, wypowiadając te słowa. Bardziej słodki, lekki. (Słodki?!) Gdyby miał oczy dookoła głowy (nie w przenośni, rzecz jasna) zobaczyły też, że na jej pysk wkroczył szeroki uśmiech, tym razem nie udawany. O tak, był sytuacje, kiedy grać po prostu nie umiała.
Powrót do góry Go down
Xavier
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Xavier


Autor Zdjęć : deviantArt by menoevil

Registration date : 30/01/2009
Liczba postów : 94

Płeć : Male
Wiek : Bliżej nieokreślony.
Rasa : Owczarek niemiecki.
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : N/d

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 22:01:48

Wizja Rookshy zdecydowanie zaliczała się do tych, które pies podsumowałby jednym słowem "przerażające". Nie widział siebie w podobnej sytuacji, i wątpliwe było żeby kiedykolwiek coś podobnego przyszło mu do łba. I to nie dlatego, że rzadko coś się tam pojawiało, bo pusto w głowie na pewno nie miał. Może jej zawartość nie była jakoś specjalnie wartościowa, wręcz zawierała różne głupoty i myśli zupełnie niezrozumiałe dla innych żywych stworzeń, acz przynajmniej pusto tam nie było. Co z tego, że śmietnik, poza tym Xav zawsze był bałaganiarzem i pasowało to do niego jak najbardziej.
- O, widzisz? Znowu to robisz - spojrzał na nią z wyrzutem w ciemnych ślepiach, sadzając tyłek z powrotem na ziemi. Po prostu nie byłby sobą, gdyby przynajmniej jeszcze raz nie ponowił próby zrzucenia ciężaru winy na kogoś innego. Ale do tego była przyzwyczajona, spędziła z nim wystarczająco dużo czasu, by przywyknąć do niektórych niekoniecznie normalnych zachowań. Wśród których znajdowało się także mgliste wyrażanie własnych myśli, sprawiając iż rozmówca często sam musiał się domyślać o co mu chodziło. Tak jak przed chwilą.
- Nie jestem przewidywalny! - oburzył się po raz kolejny i zapewne nie ostatni. Ba, jego oburzenie jeszcze tylko wzrosło, gdy poczuł na swoim uchu jej zęby. No pięknie, właśnie tego mu brakowało. Miętoszenia jego własnych uszu w pyskach innych psów, nie ma co się dziwić, że przez tak długi czas przekładał samotne wędrówki nad towarzystwo. No dobrze, było to grubymi nićmi szyte. I zupełnie mu nie przeszkadzało w jej wykonaniu, co nie jest jednak niczym zaskakującym jeśli wziąć pod uwagę, że ma się do czynienia z psem, którego przeróżne zachowania Rookshy praktycznie nigdy nie drażniły i nie złościły.
- To nic odkrywczego, moja droga - podwójne dno wypowiedzi, dość często się zdarzało w czasie ich rozmów. Z jednej strony można było wziąć to za proste potwierdzenie jej czynów, a z drugiej za stwierdzenia faktu, że od dawna to ona całkowicie zaprząta jego myśli. Zgaduj, zgadula. Potrzepał lekko łbem w próbie oswobodzenia swego ucha, chociaż nie przyniosło to żadnych znaczących efektów.
Powrót do góry Go down
Rooksha
Samotnik
Samotnik



Autor Zdjęć : -

Registration date : 23/09/2007
Liczba postów : 1146

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : Wystarczający, by móc zwać ją dorosłą.
Rasa : Owczarek Niemiecki Biały.
Cieczka : 1-7
Ciąża : Nie.

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut: Administrator / Grafik

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 22:30:04

Nie wątpiła, coś w głowie miał na pewno. Czy jednak była to chociaż namiastka, powiedzmy zdrowego rozsądku? Nad tą kwestią mogłaby się jeszcze zastanawiać i to wcale nie krótko.
- Znowu co robię? - wyrwało jej się, zanim zdążyła się zastanowić dobrze czy w ogóle wyrzucać z siebie takie pytanie. Teraz pewnie spróbuje ją zrównać do swojego poziomu. Fakt faktem, średnio wiedziała co właściwie pies ma na myśli, tym bardziej, że nie dała (przecież nie dała, prawda?) mu żadnego powodu, aby wypowiedzieć te słowa. Ale to jeszcze nie znaczyło, że nie jest inteligentna, niech nawet nie waży się tak pomyśleć!
Puściła ucho, memlając w pysku resztki jego sierści i spojrzała w te jego przepełnione wyrzutem i głęboką urazą (zapewne) oczy.
- Smakujesz tak sobie. - wyrzuciła z siebie te słowa między kolejnymi przerwami na mlaskanie. Ach, Xav, starzejesz się, ot co. Nie dość, że nic nie zmądrzałeś to jeszcze straciłeś na jakości w smaku. Ale i tak... - Jesteś, jesteś. - ciągnęła dalej. - Jesteś jednym z najbardziej przewidywalnych psów, jakie znam. Jeśli nie masz napadu obmacywania mnie, bądź kogokolwiek innego, w co nie wnikam, to jest prawie pewne, że zaraz się naburmuszysz, o. Albo obrazisz, kiedy uderzę w Twoje wielkie ego. Plus mogę być prawie zawsze przygotowana, że zrobisz jakąś głupotę. - I śmiesz twierdzić, że jesteś nieprzewidywalny? pomyślała, patrząc uparcie na niego. Ha, dobre sobie.
Eh, teraz ona mogłaby mu powiedzieć "znów mi to robisz". Gierki słowne, chyba nawet je lubiła, mimo tego, że nie raz głowiła się nad ich rozwiązaniem. Tym razem czuła, że jego słowa są wręcz za oczywiste.
- Moja droga, mm, ładnie powiedziane. - dmuchnęła mu w nos ciepłym powietrzem. Cóż za określenie. Swoją drogą, wiedziała, że używał go już wcześniej. (O ile nie myliła jej pamięć.) Jakie to jednak miało za znaczenie po takim czasie rozłąki? Kiedy czuła, że wszystko znów jest nowe i pierwsze, w pewnym sensie?
Powrót do góry Go down
Xavier
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Xavier


Autor Zdjęć : deviantArt by menoevil

Registration date : 30/01/2009
Liczba postów : 94

Płeć : Male
Wiek : Bliżej nieokreślony.
Rasa : Owczarek niemiecki.
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : N/d

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 22:51:17

Nie powinna zadawać mu tego pytania, naprawdę. Po pierwsze wątpliwe było żeby mogła zrozumieć odpowiedź, jeśli takową Xav postanowi udzielić, i nie chodzi tu oczywiście o to, że w głowie miała pstro. Po drugie - co też było prawdopodobne - sam zainteresowany nie widział co miał na myśli, mówiąc po prostu to co ślina na język mu przyniosła.
- Widzisz! Nawet nie chce Ci się wysilić żeby mnie zrozumieć, muszę Ci wszystko tłumaczyć. O nie, nie. Tym razem tak nie będzie - pacnął ją ogonem w bok, kiwając przy tym energicznie pyskiem. Czyli mamy odpowiedź na poprzednie pytanie, sam po prostu nie wiedział o co mu do końca chodzi i nie zamierzał się z tym zdradzać. Wyjściem było zakończenie tego tematu, co właśnie spróbował zrobić. Oczywiście uprzednio zrzucając winę za nieporozumienia na rozmówczynię. Tak, to również czyniło go strasznie przewidywalnym.
Bo oczywiście Rooksha nie myliła się w tej sprawie, nie trudno było przewidzieć zachowanie psa. Szczególnie, gdy znało się go naprawdę dobrze, a on zupełnie się nie zmieniał.
- Wybrałaś lewe ucho, ono zawsze jest brudne - skwitował jej słowa zadziwiająco obojętnym tonem, tym którym zwykle mówił o swoim lewym uchu, które faktycznie jakimś cudem zawsze było w gorszym stanie niż to prawe. Dlaczego? Tego nawet owczarek nie wiedział, co nie znaczy oczywiście, że kiedykolwiek się nad tym głębiej zastanawiał. Zresztą to nie było ważne ani zaskakujące, on rzadko kiedy poświęcał czemukolwiek dłuższą chwilę. Bardziej zadziwiającym był fakt, że postanowił nie skomentować słów suki na temat przewidywalności, którą dotknięta została jego osoba. A może po prostu przestał jej słuchać na krótki moment i przegapił tą wypowiedź? Cholera, było to bardzo możliwe, jednak nie dane nam się będzie dowiedzieć prawdy.
Możemy jedynie zakładać, że albo postanowił w końcu zamilknąć albo też po prostu przegapił wypowiedź rozmówcy. Z czego niestety druga możliwość była bardziej prawdopodobna, acz nadziei nie można tak pochopnie porzucać. A nóż jednak coś się odmieniło w tej starej łepetynie i to na lepsze.
- "Droga" jest bardzo dobrym określeniem używanym w stosunku do kobiety przez mężczyznę. Zazwyczaj kosztują nas one sporo, na przykład nerwów - nie, raczej nie zmądrzał. Przynajmniej ta wypowiedź o tym nie świadczyła. Znowu to robił! Zmieniał zupełnie znaczenie nie tylko cudzej wypowiedzi ale też i swojej co wcześniej raczej mu się nie zdarzało.
Powrót do góry Go down
Rooksha
Samotnik
Samotnik



Autor Zdjęć : -

Registration date : 23/09/2007
Liczba postów : 1146

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : Wystarczający, by móc zwać ją dorosłą.
Rasa : Owczarek Niemiecki Biały.
Cieczka : 1-7
Ciąża : Nie.

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut: Administrator / Grafik

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 23:07:23

No nie! Coraz ciężej było jej nadążyć za jego tokiem rozumowania, a jak pamiętamy nie była to żadna nowość. Może dotąd się z tym kryła, ale z Xav'em zamiast lepiej było najwyraźniej coraz gorzej i już nie mogła tego maskować. Swoją wypowiedzią skutecznie zatkał jej pysk. Już zamierzała coś powiedzieć, a tu proszę - aż zęby kłapnęły, gdy je łączyła rezygnując z wypowiedzenia tego, co chciała powiedzieć.
Powoli jednak jej mózg łączył poszczególne fragmenty w jedną całość. Ach, więc znów próbował ją wrobić! Ta zniewaga krwi wymaga, nie wiedzieć skąd przypomniały jej się te słowa i tak też postanowiła zrobić. W przypływie zemsty przydeptała mu ogon, a warto wspomnieć, że dotąd był to ogon wyglądający całkiem niczego sobie. Przynajmniej był w lepszym stanie niż lewe ucho. Co uczucia i emocje robią z psem, jak mogła nie zauważyć, że dużo korzystniej i zdrowiej będzie złapać jego prawe ucho, hm? (Cóż za fatalna pomyłka! Teraz pewnie złapie jakiegoś syfa i zginie w męczarniach, a on będzie musiał żyć z poczuciem winy, że jego niechlujstwo ją zabiło.)
- Bredzisz. Po prostu się umyj. - skwitowała wielce obrażonym tonem. Bo niby co on sobie myślał, tak ją traktować? Mocniej wcisnęła jego ogon w popiół.
Postanowił zamilknąć? Przegapił? Ha! Narcyz zatkał mu uszy i tyle. To było do przewidzenia (tak, to również!), że ugnie się pod prawdziwością jej słów i najzwyczajniej w świecie uda, że nie słyszał, żeby nie daj Boże, przyznać się do czegoś, co nie było mu na rękę.
- Ach, więc kosztuję Cię sporo nerwów? - wycedziła, dla lepszego efektu zaciskając zęby; zakopując całkowicie jego ogon w resztkach lasu. (A wiesz ile Ty mnie?) Usztywniła ciało i zdecydowanym krokiem odeszła na bok, stając tyłem do niego. Nie pozwoli tak siebie traktować. Piękne panie, szanujmy się!
Po chwili namysłu odwróciła się do niego przodem, swoją wielką urazę wyrażając patrzeniem wszędzie, tylko nie na niego. I już się do niego nie odezwie! Będzie miał za swoje! Jeszcze za nią zatęskni, zobaczy!
Powrót do góry Go down
Xavier
Pies Podporządkowany
Pies Podporządkowany
Xavier


Autor Zdjęć : deviantArt by menoevil

Registration date : 30/01/2009
Liczba postów : 94

Płeć : Male
Wiek : Bliżej nieokreślony.
Rasa : Owczarek niemiecki.
Cieczka : Nie dotyczy
Ciąża : N/d

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut:

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 23:28:22

Poważnie, to się robiło coraz mniej zabawne. Jakim prawem ona aż tak dobrze go znała i starała się zaburzyć tym samym jego pewność siebie, starannie pielęgnowaną ogromną dawką narcyzmu? Oczywiście, gdyby przyjął to do wiadomości, pewnie poczułby się bardzo dziwnie. Na szczęście nie groziło mu to nawet w najmniejszym stopniu, ponieważ nie zamierzał przyjmować tego do wiadomości, żyjąc dalej w błogiej nieświadomości i samouwielbieniu, ciesząc się w duchu z zawiłości swej własnej osoby. I niestety nie było to normalne, to co kiedyś było dość zabawnym elementem Xaviera, teraz wręcz graniczyło z obsesją i nie umiejętnością spojrzenia na świat przejrzyście.
- Tylko nie on! - teraz jego głos zabrzmiał dość piskliwie, jakby to nie na jego cenny ogon nadepnęła ale na coś zupełnie innego. Bogowie, jak ona mogła aż tak bardzo się nad nim znęcać? Wiedziała przecież ile dla niego znaczył ten ogon i to, że wyglądał naprawdę imponująco, długi i bardzo puchaty. No, puchaty do czasu, bo teraz po tym jak postanowiła wdeptać go w błoto nie prezentował się aż tak pięknie. Złośliwe babsko, sarknął w myślach, nie odważając się jednak powiedzieć tego na głos, coby jeszcze nie przyszło jej do głowy urwanie mu owego cuda.
- Powinno Ci to schlebiać - mimo niekomfortowej sytuacji w jakiej się właśnie znajdował jego odpowiedź była całkowicie normalna, i to w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu. Nie żartował, a przynajmniej nie za bardzo. Wszak osoby nic dla niego nie znaczące zupełnie nie były w stanie poszarpać i nadwyrężyć jego nerwów, w przeciwieństwie do tych osobników, którymi naprawdę i szczerze się przejmował. Ale oczywiście ona musiała odwrócić się do niego zadkiem, całkiem ładnym jeśli już o nim mowa, i udawać, że w tym jednym momencie przestał istnieć na tym świecie. Przynajmniej ogon zostawiła w spokoju. Podwinął go pod siebie, by przypadkiem nie sprowokować jej do dalszego działania. Chociaż nie zapowiadało się na to, gdyż nawet w jego stronę nie spojrzała. To dobrze, naprawdę. A przynajmniej było dobrze przez kilka kolejnych chwil w czasie, których mógł spokojnie zająć się własną egzystencją. Acz znudziło mu się to szybko, o dziwo. I powrócił spojrzeniem do białej postaci, w którą po krótkim namyśle rzucił szyszką. Ot, taką całkiem sporą, brązowawą i całkiem zwyczajną, idealnie nadającą się do trafienia Rookshy w nos. Co też oczywiście się udało, wydobywając na pysk psa uśmiech pełen zadowolenia. Idiota, nie ma innego określenia na niego.
Powrót do góry Go down
Rooksha
Samotnik
Samotnik



Autor Zdjęć : -

Registration date : 23/09/2007
Liczba postów : 1146

Upomnienia : 0/2
Ostrzeżenia : 0/5
Płeć : Female
Wiek : Wystarczający, by móc zwać ją dorosłą.
Rasa : Owczarek Niemiecki Biały.
Cieczka : 1-7
Ciąża : Nie.

Karta Postaci
Zdrowie:
Spopielona Ziemia Left_bar_bleue100/100Spopielona Ziemia Empty_bar_bleue  (100/100)
Piętno:
Statut: Administrator / Grafik

Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia EmptySob 11 Cze - 23:55:42

Stojąc z boku uśmiechnęła się z mściwą satysfakcją. O tak, wiedziała ile ogon dla niego znaczy, ogon tak hmm, jak to było? imponujący, długi i puchaty. Cóż, już taki nie był. (Wielka szkoda.) A teraz będzie musiał się umyć - czy tego chce, czy nie - a przy tym umyje też to paskudne lewe ucho i ona będzie mogła się nim pobawić bez obawy o własne zdrowie, czy życie. Plan idealny! Pod warunkiem, że ucho też umyje. Rzuciła mu podejrzliwe spojrzenie z ukosa i naburmuszyła się. No tak, pewnie zrobi jej na złość i umyje wszystko, poza tym uchem. Pod warunkiem, że w ogóle się umyje (a w tej kwestii miała wątpliwości. Ostatnio miała chyba zbyt dużo wątpliwości.)
- Powinno mi to schlebiać? Że Cię denerwuję? - odzyskała fason i już nie cedziła słów przez zęby. Mówiła naturalnie, lekko urażonym tonem, zadzierając znów pysk w górę. Zbyt mocno, by można to było uznać za gest, który mógłby odebrać jako prawdziwy.
I już miała rzucić komentarz, godzący w jego wielkie ego, gdy dostała czymś w nos. Zerknęła na ziemię i trąciła łapą brudną szyszkę. Jeszcze ją próbował ubrudzić? Tego już za wiele!
- Jak możesz. - wciągnęła ze świstem powietrze. - Myślisz, że możesz tak bezkarnie rzucać we mnie czym popadnie? - wycelowała i uderzyła łapą w szyszkę, wprawiając ją w ruch i sprawiając, że ta w locie otarła się o jego prawe ucho. O to chodziło. Teraz już na pewno będzie musiał się umyć.
- Uważaj! Bo możesz całkiem stracić ogon. - mruknęła, dla lepszego efektu machając pyskiem. I nie tylko ogon, dorzuciła w myślach, chociaż była pewna, że jej aktorsko wyrobiona mina, sugerująca złość, głęboką urazę, chęć zemsty i tym podobne, zdradzała jej myśli całkowicie.
I z tymi słowami postanowiła go opuścić. Zastanowiła się więc przez chwilę i ostatecznie godząc się ze sobą, że tak czy siak stanie do niego tyłem, odwróciła się i wymaszerowała, machając ogonem, a pysk zadarty miała tak wysoko, że dziw, że nie wpadła na żadne ze spalonych drzew, które stanęły jej na drodze.

/zt.
[uciekam; jutro jeśli będę, to tylko na chwilę, a nie chcę Cię blokować. dobranoc. ;3]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Spopielona Ziemia Empty
PisanieTemat: Re: Spopielona Ziemia   Spopielona Ziemia Empty

Powrót do góry Go down
 
Spopielona Ziemia
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Psie RPG.  :: Ziemia Niepodległa :: 
Pradawny Las
-
Skocz do: