Trening Hirashiego

Tu odbędzie się jego trening.
Przychodzę tu czekając na swego ucznia.

Przyszedł i usiadł przed nauczycielem
-Lunae-mruknął po krótkiej chwili ciszy- Zaczynamy?

-Jestem Drein Askarioth twój nauczyciel.
Powiedz mi na początek na jaką rangę zdajesz i cóż wiesz na temat tej rangi?

-Chciałbym Range brzask , ale jeśli to niemożliwe to na wojownika...


Brzask- Gwiazdy można nazwać jego siostrami a bratem księżyc ...Umie z nich wyczytać przyszłość...Jego umiejętnością specjalną jest, że z pomocą gwiazd może wytworzyć promień , który po dotknięciu przeciwnika paraliżuje go...na...zaraz zaraz...ile to było...ach tak!5 postów...Ma ograniczenie...do użycia 3 razy w miesiącu


Wojownik- Ranga o jedną łapkę wyższa od adepta....Wojowników można porywać...siłą dorównują Samotnikom...Jego obowiązki to...Walka za stado...Obrana stada...Polowanie...Broni też członków swojego stada, nawet za cenę życia...

-Brawo bardzo ładna odpowiedź opowiedz mi teraz co wiesz o innych stadach które zamieszkują ta krainę.

-Dobrze...

-Stado Wiosennego deszczu- Dobre stado...Psy z tego stada są najczęściej porywane, ich powitanie to Veris, ich żywiołem oczywiście woda....Psy z tego stada są połączone ze sobą
silnymi więzami...Cenią w sobie sprawiedliwość i czczą deszcz...Ich jednostkami specjalnymi są Krople...które mają władają żywiołem wody...Przywódcy tego stada to Tante i Nala..


-Stado Pełni Księżyca-O tym stadzie powinienem wiedzieć najwięcej...Charakter tego stada jest Neutralny...oznacza to że, rzadko kiedy mieszają się w jakieś wojny ale też nie są agresywni...Żywioł stada to powietrze...Odczuwają szczególną więź z Księżycem i gwiazdami...Jednostka specjalna tego stada, to brzask...mają moce paraliżujące przeciwników na 5 postów...Powitanie stada brzmi Lunae...Przywódcą jest Harpia...tylko Harpia....Największą aktywność wykazują w nocy...czczą księżyc....Kochają noc...Walczą zawsze do samego końca...Cechuje ich lojalność....

Westchnął tutaj i zaczął zmuszać się do mówienia...


-Stado Krwawego Przymierza-Złe stado...Mają 2 przywitania...Morte i Ave....Ich przywódcy to
Steele i Joy...ich żywiołem jest mrok...Specjalną jednostką wampir i dowódca wampirów...któży wysysają życie ze swych ofiar....Wyróżnia ich tagże to że zamiast wojowników i dowódców wojowników, mają morderców i dowódcy morderców....Są one uwrażliwione ...na punkcie strachu swoich ofiar...Są jednak lojalne i sobie pomagają ....nawet za cene własnego życia...


-tyle panie nauczycielu...Popraw mnie jeśli się myle...

-WoW No brawo młody...
Rzekł doberman nie zdając sobie sprawę z wieku podopiecznego. -pięknie o tym opowiedziałeś to teraz powiedz mi jaki masz stosunek do naszego stada i co jest dla ciebie najważniejsze. po tym przejdziemy do praktyki.

-Stosunek...stado jest dla mnie najważniejsze....a najwarzniejsza jest dla mnie ochrona innych psów ze stada...
Odpowiedziałem dobrze?poprawic cos?

-Mało wyczerpująco ale przejdzie XD
-to opowiedz jak byś wykorzystał moc Brzasku by powiedzmy mnie pokonać.

-...Proste, sparaliżowałbym cię i zadałbym ci poważne obrażenia w twarz , brzuch i gardziołko...miałbym na to dużo czasu gdyż Moc brzasku paraliżuje na aż 5 postów...

-Widzisz tego zająca tam? Złap i przynieś mi go...
(co najmniej 4 zdania)

-okej...
Zaczął się skradać, Wskoczył w krzaki i podchodził coraz bliżej.
Starał się być jak najciszej, sprężył mięśnie.Był w każdym momencie gotowy do skoku.Zanim zbliżył się dostatecznie do jego pleców pod jego łapami pękła gałązka.Wyskoczył z krzaków...Niestety, zając nigdy się nie zastanawiał i od razu zaczął uciekać.Wbiegł w jakieś krzaki , a ja pobiegłem za nim.Znowu zacząłem się skradać węsząc .Wyczułem go.Starałem się iść pod wiatr.Tak, znalazł go...Był pośrodku lasu na małej polance...Tym razem patrzał pod nogi.Zamiast wyskoczyć , on zaczął się skradać, bo gdyby zając zaczął znowu uciekać on będzie bliżej...Tym jednak razem dorwał zająca.Wybiegł z krzaków z zającem w gębie i Spojrzał przepraszająco na nauczyciela...

-Złapany...przepraszam ze musiał na mnie pan tak długo czekać....

-No i o to chodziło ... wystarczająco rozbudowana akcja ... spojrzał na ruszającego się zająca.
-No cóż żywy nie nadaje się za bardzo na kolację. Rzekł ciekaw reakcji swego ucznia.

-Hmm...ale ja nie mam ochoty nikogo zabijać...Przecierz nie ja jestem głodny....

Cóż był to swoisty test w wykonaniu Dreina jednak nikogo do niczego nie zmuszał.
-To go wypuść to teraz może opowiedz mi jak tu wyglądają porwania?

Położył zająca na ziemi, a ten szybko pobiegł w stronę lasu...
-a więc....Porywać może Krwawe Przymierze...Tylko....porywać i uwalniać nie mogą adepci i szczenięta....Psy z krawego przymierza zarzucają lina na ofiare...tyle lin na ile pozwala ranga...a kazdy inny może te liny zerwać...jednak samo zarzucenie lin to chyba nie wszystko...trzeba obezwładnić ofiarę...albo zmusić w inny sposób...Można również zrywać liny...tyle na ile pozwala ranga....Porwanego psa zamyka się w lochach i mozna go torturować....jeśli ofiarą była suka, pies może ...ee...ją pokryć...
To chyba wszystko...

-A ile lin morze zrywać Brzask? I jak byś się obronił przed wrogimi psami?
Potrafienie sie bronić to bardzo ważna sprawa.

-Brzask może zerwać 4 liny...Jeśli było by ich 2 użył bym Umiejętności specjalnej i zamroził silniejszego...Zrywałbym liny...przez 4 posty walczyłbym ze słabszym a w 5 poście złapałbym zamrożonego za gardło...zamrożonego w sensie umiejętnością brzasku....a jeśli bym nie miał rangi brzasku...to starałbym się jednego z nich...obezwładnić...i....zabić...

-Króliczka nie chciałeś zabić a swoich napastników zabił byś bez wahania... ciekawe ... myślę że to wystarczy by zakończyć twój trening myślę ze sobie poradzisz ...
-I pamiętaj ze największą świetnością w życiu psa jest jego stado i przywódca...

-Jaką range otrzymałem?

-To zależy od przywódcy. Harpia przyzna ci rangę.
Tym czasem dziękuje za spotkanie.
Wyszedł spokojnym krokiem.

Wyszedł...A raczej wybiegł...

SZKOLENIE ZAKOŃCZONE