Szkolenie Solitudy

Weszła wolnym krokiem i usiadła. Uniosła pysk ku niebu i zawyła, wzywając adeptkę.

Weszła zaraz za Alphą. Skrzywiła się lekko, gdy ta zawyła przeraźliwie niemal do jej ucha.
- Veris - skinęła jej głową.

- Veris. - powiedziała krótko. - Przedstaw się i powiedz, na jaką rangę chcesz zdawać.

- Nazywam się Solituda - zaczęła.
- Nie mam pojęcia, czyim pomysłem było to imię, ale to może lepiej dla tego kogoś. Mówiąc wprost, nazwali mnie Samotnością. Ciekawe. Samotności się boję. A co do dalszego przedstawienia, to i ja niewiele więcej wiem.
Zamyśliła się.
- Myślałam o Wojowniczce i o Kropli. Nie wiem, która z tych rang jest dla mnie odpowiednia. Nie przepadam za walką, ale potrafię z zaciętością mastifa bronić bliskich. Ale nie wiem też, czy nadają się na Kroplę - moim zdaniem to dość wysoka ranga.
Skończyła swój monolog i utkwiła spojrzenie w Alphie.

Milczała przez chwilę.
- Opisz więc Wojownika i Kroplę.

Zebrała myśli.
- Kropla jest naszą rangą specjalną. Pies o tej randze , gdy znajduje się w pobliżu zbiornika wodnego, może utworzyć wodną klatkę, w której zamyka przeciwnika na cztery posty. Wrogi pies nie może w tym czasie zarzucać lin. Kropla może użyć tej rangi dwa razy w miesiącu. W stadzie może być maksymalnie siedem psów z tą rangą. Pieczę nad nimi sprawuje Dowódca Kropli. Natomiast Wojownik walczy dla stada, często poluje, broni psy przed porwaniami. - powiedziała pewnym siebie głosem.

Kiwnęła pyskiem.
- Opisz pozostałe rangi specjalne i wszystkich Dowódców rang specjalnych.

Odchrząknęła, nieco teatralnie.
- Dowódca Kropli może wytworzyć, prócz klatki, wodne tornado, które zamiata przeciwnika i odbiera mu piętnaście punktów życia. Może cały czas używać swojej mocy.
Dowódca Brzasków, czyli rangi specjalnej SPK, może dodatkowo noc przemienić w dzień na pół godziny. W tym czasie może cały czas używać mocy i rozmawiać z księżycem. Ma władzę nad jego fazami.
Dowódca Wampirów dysponuje tymi samymi zdolnościami, co zwykły Wampir, jednakże jego zdolność pobierania siły witalnej jest ograniczona do połowy. Jest to ranga SKP.
Ponadto Dowódca w stadzie może być tylko jeden.

- Mhm. Teraz opis wszystkich stad.

- Zaśpiewaj jeszcze nasz hymn. - uśmiechnęła się gorzko.

- Nie umiem śpiewać. - powiedziała.
- Mogę wyrecytować śpiewająco.

Po chwili milczenia podniosła głowę i spojrzała w oczy Alphie.

- Kroplami się nazywają
Złączyły ich więzy nieprzerwane
Wiosny czas ubóstwiają
Na zawsze takie same.

Odwagą się cechują
Sprawiedliwość sobie cenią
Deszczowi letniemu hołdują
Zło z tego świata wyplenią.

- SKP porwało twojego partnera i Alphę, a w Lochach siedzi dodatkowo nasz medyk, który się zapuścił tam przypadkiem. Komu pomagasz najpierw i dlaczego?

- Wiem, że powinnam ratować najpierw Alphą, bo jest najważniejsza. Jednak ja jako pierwszego uratowałabym partnera, z miłości. Potem Alphę, z wyżej wymienionegom powodu. Na końcu Medyka. Chyba, że Medyk lub Alpha byłby moim partnerem.

- A nie sądzisz, że to Alpha powinna być na końcu? Medyk wszak jest słaby, a Alpha silny. Co do partnera zaś, rozumiem.

Pokręciła łbem.
- Alpha jest ważniejsza, choć jeśli chodzi o siłę, to masz rację. To tylko moje przypuszczenia. Jeszcze nie znalazłam sie w takiej sytuacji i nie musiałam wybierać między kilkoma psami. Być może, gdy zostałabym przyciśnięta do muru, podjęłabym w pośpiechu bądź emocjach całkiem inną decyzję.

- Kto nie może być porywany i kto porywać nie może?

- Porywani nie mogą być Adepci oraz Szczenięta, a porywać nie mogą psy spoza SKP, Szczenięta i Adepci. - mruknęła, choć wcale nie była pewna swojej odpowiedzi.

- Porywani nie mogą być też Medycy i ich Pomocnicy. Te same rangi również nie mogą porywać.
- Zawalczysz z tym, kto skończy szkolenie w najbliższym czasie. Tym czasem, zostajesz Kroplą.
Wyszła.

- Więc dlaczego pytałaś, czy uwolniłabym najpierw porwanego Medyka? - krzyknęła za suką.
- W każdym razie dzięki - mruknęła i również wyszła.

//A dlatego, że napisałam, że ten medyk wlazł do Lochów. XD