Rzeka. {Zakaz porywania}

Otworzył oczy...zauważył kilka psów...
-Lunae
Rzekł po chwili

Zlazł z niego powoli, mozolnie i niechętnie. A już zaczął przysypiać. Usiadł obok niego i ziewnął. Następnie utkwił wpółprzymknięte oczy w Foxie.

Gdy pies się przedstawił jej uszy nastawiła się na pion , dopiero potem łeb uniosła i wzrokiem go zlustrowała - Ja jestem Chelsea , miło mi - powiedziała do psa zachrypłym głosem.

Spojrzał kątem oka na psy po czym wzrok wlepił w Chelse,a następnie w wodę.Zamoczył w niej przednie łapy.

Należysz do jakiejś sfory - zapytała go po czym skinęła do dobermana i ogonem poruszyła.

Spojrzal w oczy przyjaciela
- Co? Tak, wiem, wiem, jestem super przystojny, no ale nie musisz sie tak we mnie wgapiac - powiedzial z szerokim usmiechem po czym pacnal Mike'a lapa w nos

A ten tylko ziewnął na odpowiedź. Po chwili oddał mu, tylko że ten pacnął go łapą w ucho. Znalawszy nową zabawkę zaczął dmuchać i pacać jego ucho. Tak fajnie się przez to majtało x3

-Owszem,Jestem w SPK,a ty?-zapytał po chwili suczkę majtając ogonem.

-hmm...porwali Cahira...co za szkoda...ale szkolenia przyspieszyć nie mogę....Nie ma nawet ludzi żeby kogo kogokolwiek uratować...Chętnych ludzi...

Jaka szkoda, ze nie mogl spojrzec na swoje ucho...
- Musisz mi ucho molestowac? - spytal, po czym dotknal pazurem nosa psa - Ono jest moje!

Ja nie należę do żadnej sfory - powiedziała , nie chciała wdawać się w stadne życie . Przestąpiła z łapy na łapę a wzrok przeniosła na horyzont po czym ponownie na psa.Gdy usłyszała słowa dobermana przypomniała sobie chwilę gdy go porywali , ciekawe jak to jest tak w lochach.

Gość

Borderka pojawiła się nad rzeką, idąc jej brzegiem. Wachlowała ogonem, zaś rozgrzane łapy koiła chłodna woda. Rozejrzała się po terenie, by dostrzec 'biesiadujące' tu psy. Przystanęła, doglądając im.

/chyba psów,nie ludzi Hirashi. Rzeka. {Zakaz porywania} - Page 34 336187

-Rozumiem.Ja w SPK czuję się dobrze-rzekł i machnął leniwie czarnym ogonem.Wyjął łapy z wody.

-Chciałbym mu pomóc jednak nikt nie pomaga samotnikom...ani włóczęgom...jeśli nie dołączy się do stada to złapią cię te psy...
Chodź nie są takie silne....wczoraj ogryzłem kawałek mięsa wampirowi...łeee...ścierwem się żywisz smakujesz jak ścierwo....
Spojrzał na nią...
-jak się nazywasz?

A długo jesteś w tej krainie - zapytała się go po chwili i zastrzygła prawym uchem .- Jestem Chelsea - przedsatawiła się dobermanowi .

/Chyba do mnie mówiłeś

Gość

Jej wzrok przykuł czarny owczar. Ale cóż miała poradzić? Jej drugie imię powinno brzmieć ' Ignorowana '. Przysiadła na brzegu, zaś ogon owinęła wokół swych smukłych łap.

-eh...raczej nie...niedawno dołączyłem...i niedługo zapoluje na kogoś....z SKP....

Zrobił naburmuszoną minę. Podniósł się i usiadł z drugiej strony psa. Zaczął się bawić jego drugim uchem, majtając radośnie ogonem.

Spojrzał na kolejna borderkę{Abunai}-Same bordery-skwitował w myślach.Spojrzał na nią przyjaznym wzrokiem.

Gość

Uniosła kąt warg, w nieśmiałym uśmieszku. Wskoczyła na jeden z głazów, dość zwinnie. Poruszyła uszami, przyglądajac się smolistemu owczarowi.

Spojrzała na dobermana po czym na Mor'a , czy nie usłyszał pytania ?Za to Hir odpowiedział na to pytanie ehh... przytaknęła mu łbem no cóż.

Burknal cos pod nosem i z braku lepszego zajecia, zlapal ogon Mike'a i zaczal sie nim bawic. Yaaaay, ale zabawa! Nie, raczej yaaaaay, ale nuda!

{wybacz nie zauważyłem tego posta}

-No,już jakiś czas-odparł od suczki po czym przedstawił się Abunai-Morphine-na jego pysku zagoscił uśmiech.

-hmm...mimo że nikt nie pomaga włóczęgom i samotnikom....Na mnie zawsze można liczyć....

Ziewnął szeroko i przeciągle. Zostawił ucho psa i położył się.
- Nudy - mruknął cicho.

» Rzeka. {Zakaz porywania}
» Rzeka v8 (Zakaz porywania)
» Rzeka. {Zakaz porywania}