Rzeka. {Zakaz porywania}

-narka... robi sie tłok
Wybiega

Spuściła łeb, widząc odchodzącego dobermana. I znów na towarzystwo nie ma co liczyć. Westchnęła głośno.

Mruknęła pod nosem coś niezrozumiałego.
- Narka? - mruknęła, przedrzeźniając Hirashi'ego.
- Pff.
Wyszła nieco sztywnym krokiem.

Przybiegła i usiadła w cieniu, blisko wody.

Pomachała wesoło ogonem na widok nowej.
- Cześć - powitała ją nieco kulawo.

-Veris - uśmiechnęła się do niej - Ava jestem.

- Nigdy nie mogę zapamiętać tego powitania - uśmiechnęła się przepraszająco.
- Samot... - ugryzła się w język - ... Solituda.

-Ładnie - zamerdała lekko ogonem - Jesteś tu nowa? - spytała, obserwując ją uważnie i nieco ciekawsko.

*Wędrowiec* Registration date : 13/07/2009 Liczba postów : 38 Płeć :

Przychodzi nad rzekę.Podchodzi do płynącej wody.I zaczyna pić.

Zerknęła na obcego psa, po czym rozejrzała dokoła nieco znudzona.

*Wędrowiec* Registration date : 13/07/2009 Liczba postów : 38 Płeć :

Pił dalej.Jednym koncem ślepia zerknął na Ave.Machnął ogonem i położył się tuż nad brzegiem.

-Veris - rzuciła i również podeszła bliżej wody.

Weszła, lekko machając ogonem na boki. Usiadła, czując trzeszczenie w kościach.
Starość nie radość.

*Wędrowiec* Registration date : 13/07/2009 Liczba postów : 38 Płeć :

Zerknął ma nią.I kiwnął głową.Wstał i odszedł *nmmt*

Uśmiechnęła się do Nali i po raz kolejny rzuciła - Veris - po chwili weszła do wody, zanurzając się całkowicie.

- Veris. - odparła Avie. W końcu podniosła się i położyła na brzegu rzeki, patrząc w swe odbicie i zanurzając w wodzie łapy.

Zanurkowała, ciesząc się orzeźwiającym chłodem rzeki i żałując, że nie może oddychać pod wodą. Po paru sekundach wynurzyła się i wskoczyła na oświetlony słońcem głaz.

Zerknęła kątem oka w niebo.
W końcu zasnęła, mając zanurzone w wodzie łapy.

- Ładnie jak ładnie - mruknęła do Avy.
- Znaczenie gorsze. Jestem tu od dzisiaj... A ty?
Spojrzała na Nalę.
- Veris - skinęła jej pyskiem.

-Ja? Żyłam tu kiedyś, potem musiałam odejść... a teraz wróciłam. - zatrzepotała głową, otrząsając się z ostatnich kropli wody - I jak ci się tu podoba? - spytała po chwili.

Nie doczekawszy się odpowiedzi wskoczyła na duży głaz i spojrzała zgodnie z biegiem rzeki. -Zapomniałam już, jak tu potrafi być pięknie - mruknęła.

Przyszedł nad rzekę i ze smutkiem spojrzał na słońce
-Kiedy skończą się susze ?

Przybiegła majtając ogonem na boki.
Lunae.-powiedziała do zebranych psów i napiła się wody.

Po chwili, nie doczekawszy się odpowiedzi wybiega.

Gość

Przyszła powoli, niespiesznie krocząc po nieco pożółkłej od słońca trawie. Wachlowała ogonem na boki, zaś jej oczy wyrażały jedynie znudzenie. Rozejrzała się po polanie, która okalała Wielką Rzekę. Wskoczyła na jeden z wielu, rozgrzanych głazów, aż wreszcie zanurzyła łapy w chłodnej wodzie.
Nareszcie... ulga.

» Rzeka. {Zakaz porywania}
» Rzeka v8 (Zakaz porywania)
» Rzeka. {Zakaz porywania}