Rzeka. {Zakaz porywania}

No tak, spadl... Ale w jakiej pozycji wyladowal? Oj, bardzo... Eeee... No, przednie lapy wyladowaly przed tylnymi lapami Mike'a a leb zostal na grzbiecie psa. Fox jednak nie zostal w tej pozycji zbyt dlugo, tylko odskoczyl natychmiast od przyjaciela i spojrzal na przybyle.
- Eeee... Witam - wyszczerzyl sie - Jestem Fox

Gość

- Nowi, hmm?-Spytała ciekawie.Wzrok przeniosła na drugiego bordera i siostrę.

Ja jestem Chelsea - przedstawiła się niepewnie dość , nie była duszą towarzystwa . Wzrok jej wodził po całej krainie , nigdy tu nie była.

Kiwnął łbem.
- Mike - przedstawił się tylko i zerknął na Foxa. Uh, a spokój minął całkowicie. Zaczął przyglądać się suniom. Wpierw jednej, a później drugiej.

- Tak, nowi - skinal lbem. Nowi, nowi... Ale przynajmniej sie znali... - Milo poznac - dodal po chwili z usmiechem nie schodzacym z pyska

Mi również miło was poznać- powiedziała po prostu i niebieskie ślepia w horyzont uniosła .

Gość

- Tak,tak,miło.-Powiedziała po czym zaczęła się przyglądać borderowi.

Znów kiwnął głową, tym razem zgadzając się z Foxem. Bo po co mówić? W końcu ktoś inny to za ciebie zrobi. Dobrze, że spotkał przyjaciela. Zerknął na tę drugą, cichszą borderkę.

Gość

-Podoba wam się tutaj?-Spytała,nie wiedząc bardzo o czym rozmawiać.Spojrzała na siostrę.

Wyczuła na sobie wzrok psa i skuliła jedno ucho - Czy należycie do jakiejś sfory - zapytała się psów od tak .

Mhm, to co teraz ich ogarnelo to sie chyba nazywa niezreczna cisza, tak?
- Jak narazie jestem tutaj zaledwie kilka godzin, jednak lepiej tu niz w miescie - mruknal i wzruszyl barkami - I jak narazie do rzadnego stada nie... naleze, nie wiem jak on- spojrzal na Mike'a

Gość

-Uciekłeś z miasta?-Spytała i spojrzała na siostrę,po czym na Foxa.

Zauważywszy reakcję suni, przestał na nią patrzeć. Następnie utkwił wzrok w Foxie, słuchając go. To sobie teraz pogada. To kara za to że chciał do połamać, o.
Zaprzeczył ruchem głowy. Nie, nie należał. I raczej nie zamierzał.

Przejechała ziemię puchatym ogonem a wzrok wlepiła w łapy a co miała mówić ? Zbyt rozmowana nie była .

- Ta, mialem kiedys swojego... No, jak on sie nazywa? O, pana! W miescie poznalem Mike'a - spojrzal na psa i usmeichnal sie

Popatrzał na Foxa i uśmiechnął się niewidocznie. Tya, to były czasy.
Machnął ogonem i wstał. Był tu zbędny - tej dwójce dobrze szła rozmowa. Tak więc nie chcąc przeszkadzać podszedł do Chelsei. Usiadł obok niej bez słowa.

Uniosła wzrok na Mike'a i nastawiła uszy - Masz tu rodzinę czy przyjaciół - zapytała i kaszlnęła , jakoś trzeba rozwinąć rozmowę.

Na słowo "rodzina" spiął się i prychnął coś pod nosem, sam do siebie.
Wskazał Foxa.
- Tylko przyjaciela - powiedział. - A Ty? - spytał po chwili.

Mam tu siostrę - powiedziała i wskazała pazurem na Blue - No i jednego przyjaciela - powiedziała do psa i zastrzygła uchem.

Wdreptała, zamiatając ogonem. Przystanęła. A skąd tu tyle Borderów się namnożyło? oo"
Skinęła psom pyskiem, z lekkim roztargnieniem.
- Veris, Rook.

Kiwnął tylko głową. Nie umiał rozmawiać z innymi. No, nie wliczając Foxa.
Chwilę majtał ogonem, jakby ze zdenerwowania.
- Długo tu jesteś? - spytał po dosyć długiej ciszy.
Zerknął na przybyłą i kiwnął jej głową.

Spojrzal na przybyla i pomachal jej przyjacielsko lapa z usmiechem
- Witam, Fox - przedstawil sie, jak to go mama uczyla Rzeka. {Zakaz porywania} - Page 32 336187

Rzeka. {Zakaz porywania} - Page 32 336187

Nie , przybyłam tu wczoraj - powiedziała i ogonem zamachnęła po czym syknęła cicho jeszcze słyszała ten strzał , a łapa z metalową bransoletą i łańcuchem przejechała po ziemi - Witaj - powiedziała po dłuższej chwili do przybyłej.

- Miło mi. - mruk i wyszła.

/ o taak. w taki upał na rynek z babcią. yay help c_c

Kiwnął głową i zerknął na bransoletkę.
Znów zaczął majtać ogonem, tyle że teraz spokojniej. A później utkwił wzrok w suni. Ot tak, po prostu, bo nie wiedział co ma dalej mówić i o co pytać.

» Rzeka. {Zakaz porywania}
» Rzeka v8 (Zakaz porywania)
» Rzeka. {Zakaz porywania}